formalności
Hej,
łopata jeszcze nie została wbita, a pomimo to nasze życie ostatnio nabrało takiego tempa, że wieczorem padamy. Jak ktoś mi mówił, że jest wykończony budową domu to ja tego nie rozumiałam i myślałam: "ale ma fajnie, chciałabym tak się zajmować budową, to musi być fajne zajęcie":)
Co się u nas dzieje? Oprócz opieki nad dwoma żywiołami - 3letnią i 10 miesięczną, wyszukujemy, dzwonimy i spotykamy się z firmami, które mogą nam zrobić studnię głębinową i oczyszczalnie ścieków. Spotkaliśmy się też z Panem od wodociągów i cena za podłączenie to około 2-3 tys. za projekt + od 10 tys. za wykonanie podłączenia. To nas utwierdziło w przekonaniu, że jednak zdecydujemy się na studnię. W sobotę kolejne spotkania, bo chcemy porównać i ceny i ogólnie jakość też ma dla nas znaczenie.
Oprócz tego na sobotę planujemy wyrywanie korzeni po usuniętych drzewach. Koparka zamówiona.
Dzisiaj spotkanie z architektem i ustalimy gdzie ma być studnia, a gdzie oczyszczalnia i gdzie będzie stał nasz dom:)
I największa zmora - budowa wjazdu, zjazdu. Wczoraj cały dzień spędziłam na szukaniu materiałów - betonowych kregów.
Po weekendzie wrzucę pierwsze zdjęcia działki. Narazie wygląda jak dzungla :)
Pozdr,
Gabi